Dość ciekawe i zabawne DLC dla najnowszego Painkillera zostało odblokowane dla graczy, którzy zamówili grę jeszcze przed świętem zmarłych. Ogólnie owa ekskluzywna paczuszka wprowadza kilka widocznych zmian w wyglądzie potworów, które teraz biegają ze stylizowanymi dyniowymi głowami. Potwory te biegają po nowej, stylizowanej na Halloween mapie mając przeróżne ozdóbki powiązane z tym świętem. Dla tych, co zakupią grę jeszcze przed Wszystkich Świętych, prócz tego limitowanego DLCka, zostanie dodana możliwość odblokowywania specjalnych na tę okazję archivmentów, które są częścią platformy Steam.
Jak wygląda to w praniu? Możecie zobaczyć kilka screenów i obszerny opis na PKzone.org. Szkoda, że ci gracze, którzy muszą czekać do 20 listopada na Polską premierę gry, nie załapią się na taki smaczek, chyba, że jeszcze dziś zakupią grę na Steam.
Jutro już światowa premiera Painkiller: Hell and Damnation, lecz już dziś wypuszczono dość specyficznej atmosfery zwiastun premierowy, który możecie obejrzeć na You Tube. W filmiku można zauważyć fragmenty całkiem niezłego (prawdopodobnie) intra z gry. No cóż, jutro świat a my dopiero za 20 dni w przyszłym CD-Action. Warto czekać!
W najnowszym numerze CD-Action numer 210, 12/2012 została opublikowana pierwsza na świecie recenzja gry Painkiller: Hell & Damnation, która jak się jeszcze wczoraj okazało, za miesiąc w kolejnym numerze będzie dana, jako pełniak. Będzie to jednocześnie Polska premiera gry, na miarę pierwszej części z przed 9 lat! Znowu cena w naszym kraju nie przekroczy 20 złotych, co jest sporym ukłonem w stronę Polskich graczy. Sama recenzja jak i noty wystawione tej grze też zwiastują to, na co czekaliśmy przez lata powolnego niszczenia serii przez ówczesnego właściciela marki. Dziś wiemy, że Nordic Games kupując Jowood wraz z Painkillerem, nie idzie tą drogą. Nowego PK zlecili Polskiemu studiu The Farm 51, wśród których są osoby pracujące przy pierwszej odsłonie serii.
Recenzja w najnowszym numerze CD-Action jest dowodem na to, że Painkiller powraca w pełnej okazałości. 7+ to solidna ocena, co świadczyć może tylko o tym, iż już niedługo, znowu będziemy bawić się w singlu, multi oraz oczekiwanym od eonów coopie, siepiąc wszystko, co napotkamy. Ze względu, iż to pierwsza recenzja na świecie tej gry, ocena raczej skupia się na singleplayer, gdyż autor tekstu w końcu nie miał za bardzo, z kim testować trybu sieciowego. Oznaczać to może tylko tyle, że ogólna ocena gry może być jeszcze wyższa.
Ani to sequel, ani zwykłe HD, po prostu ma się wrażenie, że seria startuje od nowa, od zera. Historia opowiedziana jest na nowo, z nieco zmieniona formułą na nowym, lepiej wyglądającym silniku graficznym i nowymi potworami czy broniami.
Nie ma, co wyliczać plusów odnośnie nowego PK. Autor recenzji prócz kilku dość
dziwnych stwierdzeń, np. jakoby bronie z BOOH były bezużyteczne w tego typu grze. Cóż każdy ma własne zdanie. Najważniejsze zarzuty skierowane były głównie do silnika graficznego. W końcu to Unreal Engine 3, wygląda lepiej niż Pain Engine i rzeczywiście jest dzięki temu HD, ale do najświeższych nie jest zaliczany. Drugi zarzut skierowany jest do głupoty przeciwników. Nawet w Serious Sam HD przeciwnicy lubią stać pod murkiem, gdy my stoimy niespełna metr wyżej. Taki jest urok oldschoolwej strzelanki. Zapewne The Farm 51 jeszcze naprawi związany z tym problem jak i możliwość dosłownego chowania się między nagrobkami przed "grubszymi" przeciwnikami.
Już w następnym numerze, (czyli jakieś 30 dni od teraz), premiera Polska owej gry, więc pewnie twórcy zdążą poprawić kilka elementów nim my dostaniemy w swoje łapska kolejny raz Painkillera za mniej niż 20 zeli na premierę. Oficjalnie można powiedzieć, iż mroczne lata średniowiecza tej serii, właśnie minęły.
Tego się chyba nikt nie spodziewał! Na Grasz24.pl wyciekła niesamowita informacja potwierdzona zdjęciem z jutrzejszego numeru CD-Action gdzie wraz z recenzją Painkiller: Hell & Damnation została zapowiedziana wielka niespodzianka. Jeszcze przed trafieniem miesięcznika do kiosków, wiemy, iż tą niespodzianką jest zapowiedzenie przyszłego pełniaka. Już za miech kolejnym pełniakiem w największym growym czasopiśmie w Polsce znajdzie się
Painkiller: Hell & Damnation i to za 15 złotych w polską premierę!!!
Na dowód dajemy link do zdjęcia, które możecie obejrzeć tutaj.
Należy dodać, że przez cały czas właściciel i wydawca serii (mowa o Nordic Games), sprawiało wrażenie jakoby kroczyło ciemną ścieżką wytyczoną przez stare Jowood, które swojego czasu zrujnowało Painkillera. Dziś, znów Polacy dostają Polska grę w super niskiej cenie, niczym pierwszy, stary, dobry Painkiller. Nic, tylko pogratulować za podjęcie takich kroków.
Na You Tube znalazły się długo oczekiwane oficjalne zwiastuny Painkiller: Hell and Damnation, ukazujące w pełnym majestacie gameplay nie tyle na singlu czy multi ale i od lat wyczekiwanego Co-opa. Muzyka w trailerach to dzieło niejakiego zespołu Ojo Rojo. Jedno jest pewne. Ich utwory będą wykorzystane, jako alternatywny soundtrack w PKHD (można podobno grać na oryginalnym lub puścić brzęczenie powyższego zespołu). Informacja o tym została też przez pocztę elektroniczną. Oryginalną wiadomość w oryginalnym układzie można przeczytać w tym miejscu. Poniżej możecie obejrzeć najnowsze zwiastuny z gry: