Darmowy weekend Painkiller: Hell & Damnation trwa w najlepsze. Na głównej stronie gry i portalach społecznościowych ogłoszono z tego powodu konkurs. Na potrzeby tego konkursu statystyki globalne w grze zostały zresetowane. Co można wygrać? Wśród nagród znajduje się laptop czy też karta graficzna a nawet dostęp do przyszłych DLCków do gry.

Co należy zrobić by wziąć udział w konkursie? Wystarczy grać przez okres darmowego weekendu na Steamie w trybie Deathmatch i mieć nadzieję, że uda się wam przebić do top 3 w rankingu, gdyż to właśnie te pierwsze trzy osoby po zakończeniu darmowego weekendu, zostaną nagrodzone. Dokładne informacje odnośnie tego konkursu oraz opisy wraz ze zdjęciami nagród, możecie znaleźć tutaj.

Tym, którzy postanowią podjąć się wyzwania życzymy powodzenia.

Painkiller: Hell & Damnation w ten weekend ma trafić do każdego posiadacza konta na Steam za darmo, za sprawą znanej już od dłuższego czasu działającej na tej platformie cyfrowej dystrybucji promocji pod nazwą Free Weekend. Zasada jest prosta. Na okres weekendu, określona gra trafia do naszej biblioteki i mamy do niej pełen dostęp przez około 3 dni. Przez ten okres zazwyczaj gra też jest tańsza nawet, o 50%, więc i tu można się połasić na zniżki.

Ci, co grę nie nabyli, maja możliwość jej przetestowania w aktualnej formie a podpowiem ze kampanie można przejść w 3-4 godziny, więc grę przejrzeć przez ten czas można w wszerz i wobec. Jednak zabawa w Painkiller: Hell & Damnation się nie kończy. Główną esencją jest tu jednak Co-Op, Survival oraz całe multi, które ciągle jest poprawiane i to na prawdę czuć. Niestety to nie zmieniło tendencji spadkowej graczy, mimo iż serwerów jest całkiem sporo a ostatnio przybyły i polskie z całkiem niezłym pingiem.

Ta promocja to swoista chęć pokazania graczom, że jest, po co wracać do tej serii, a multi jest już niemal na poziomie starego, dobrego 1.64. Wiele jeszcze wody upłynie w Wiśle nim będzie idealny, ale już teraz widać zmiany na lepsze. Więcej informacji na ten temat znajdziecie na Gram.pl.

Nowe DLC doPainkiller: Hell & Damnation ma się podobno ukazać jeszcze dziś na platformie Steam. Jak podaje CD-Action (polski wydawca gry) podaje już, co ów DLC będzie zawierał i ile będzie kosztował. Paczka wydaje się być sympatyczna i tania:

• rozszerzoną wersję trybu Survival i jego nowy wariant
• nowego bossa i skórkę do multi: White Demon
• nowego przeciwnika i skórkę do multi: Assassin Greed
• nową broń środowiskowa: Parcel Gun
• nową kartę tarota: Fear
• zupełnie nową mapę do multiplayera: “Inhumator”
• trzy klasyczne mapy w wersji HD - "Psycho", "Illuminati", "Chaos"

Paczka ma kosztować około 18 złotych, to na prawdę niezła sumka jak za taki ciekawy pakiecik, w tym nowa broń! Na forum Forum Nordic Games można obejrzeć kilka grafik. DLC można nabyć w sklepie Steam.

Painkiller: Hell & Damnation doczekał się w końcu świątecznego DLCka pod nazwą Satan Claus. Jest to darmowy DLC, który jak w przypadku tego z Halloween, daje nam możliwość zagrania na nowej mapie, stylizowanej na świąteczny nastrój. W tym przypadku jest to poziom Trainstation, obsypany śniegiem, i kolorowymi dekoracjami. Nawet potwory poczuły magię minionych świąt i nieco zmieniły wizerunek. Także dano nam możliwość odblokowania nowego osiągnięcia. By je uzyskać, należy zabić Szatańskiego Mikołaja (ktoś tu był niegrzeczny w te święta). Komu nie dał prezentu, ten może się zrewanżować za pomocą tego DLCka.

DLC jest w pełni darmowy i można go zdobyć w sklepie Steam. Także możecie znaleźć tam więcej informacji dotyczących tego świątecznego rozszerzenia. Mimo że święta już za nami, zawsze jest to miłe urozmaicenie.

Painkiller: Hell & Damnation miał wyjść na konsole jeszcze w tym miesiącu, a dokładnie 22 stycznia, niestety tak się nie stanie. Konwersja niedawno wydanego dzieła The Farm 51 na PCty będzie trwała nieco dłużej ze względu na decyzję twórców, którzy chcą doszlifować grę tak by jakościowo nie odchodziła od PCtowej wersji. Aktualna data wydania gry na Play Station 3 i Xbox 360 to 5 kwietnia tego roku.

Czy warto czekać? Ci, co grali w wersję PC wiedzą, że gra głowy nie urywa, ale jest tu stanowczy krok do przodu po epizodzie ciągłego wypuszczaniamodów przemianowanych na pełnoprawne kontynuację. Gra z resztą ciągle jest uzupełniana o nowe elementy i poprawiana. Na konsolach mało jest FPSów tego pokroju, tak, więc ci, którzy bawili się dobrze w Hell Wars na pierwszym Xboxie, powinni się przygotować na dobrą zabawę.

Więcej informacji znajdziecie na Gram.pl.