
Kontrowersyjny nagłówek czyż nie? Ale jednak jest w tym trochę prawy. Najnowszy
Painkiller nie jest ideałem, ale zbiera za to całkiem niezłe noty. Od czasu do czasu recenzent za dużo grał w CODa, co odbijało się na absurdalnych zaniżeniach oceny gry. Od premiery gry minął niecały tydzień a znany wszystkim serwis oceniający gry
Metacritic, po raz kolejny udowodnił, że nie powinno się powoływać na wystawiane tam noty. Czemu?
Otóż na
Gram.pl możemy przeczytać krótki artykuł opisujący niezbyt chwalebną działalność jednego z niszowych recenzentów z
Rosji, który tym razem obrał sobie za cel nasz rodzimy tytuł.
AntiAbdulov, bo takim przydomkiem określa się owy Pan, znany jest z dość wulgarnego języka skierowanego w określony tytuł, podczas jego recenzji. Gość ma wystarczającą rzeszę fanów (sik!), którzy za swoim wodzem, wspólnie ocenili grę na (jak na razie)
1.1/10!!!.
Jest to oczywiście marginalne działanie niszowego recenzenta, ale czy odbije się to na sprzedaży gry i pozytywnym odbiorze przez graczy? To tylko zależy od nas, czy dalej będziemy kierować się łatwo manipulowanymi przez hejterów ocenami na
Metacritic. Osobiście sam przestałem się interesować tym, co społeczność tego serwisu ma do powiedzenia na temat jakiejkolwiek gry, jeszcze, gdy doszło do afery z zaniżaniem oceny
Mass Effect 3 czy
Call of Dury: Modern Warfare 3. Brak rzetelnego segregowania ocen użytkowników, sprawiło, że wystarczy garstka hejterów by oceny graczy, różniły się znacząco od werdyktów cenionych recenzentów.
Na dowód, iż najnowsze dzieło
The Farm 51, spełnia pokładane w nim nadzieje, odsyłam do newsa na
PKzone.org.