Ciekawa sytuacja następuje w kolebce pierwotnego Painkillera. Otóż ponownie mamy zmianę nazwy studia, które dało na świat bólobójcę w czystej postaci. Epic Games Poland wraca do swojej pierwotnej nazwy czyli People Can Fly. To nie są wyłącznie zmiany kosmetyczne. Ekipa składająca się właściwie z resztek po pierwotnym składzie i nowego narybku oświadcza ze znów wraca na tory, które obrała lata temu.

Już teraz wiadomo że pracują nad kolejną gra FPS, która zapewne będzie powrotem do tego czym tak PCF zasłynęło czy to jako debiutanci, czy już pod skrzydłami Epic Games. To dobre wieści bo jest szansa że zyskamy ponownie szalonego i zarazem staro-szkolnego FPSa, pokroju Painkillera czy Bulletstorma Więcej informacji znaleźć możecie na tej stronie.

W ostatnim czasie mieliśmy spory wysyp modów dla trybu singleplayer autorstwa rosyjskich fanów Painkillera.

Takim modem jest opublikowany w ostatnich dniach Painkiller: Revenge of Belial, którego stworzył BlooDFloweR. Modyfikacja ta to nic innego jak remake Painkiller Overdose z odświeżonym gameplayem, zmienionymi teksturami, nowymi sekretami... Mod można pobrać stąd.



Kolejny mod godny polecenia, który wyprodował znany w świecie Painkilera Havcom - autor Painkiller Reload to Painkiller Modern Graphics. Painkiller Modern Graphics to stary Painkiller na silniku Necrovision. Więcej informacji na filmie. Grę można pobrać stąd.

Już drugi raz w moim rodzimym mieście, Suchedniowie odbywa się w samym środku wakacji konwent fantastyki świętokrzyskiej zwany Jagacon. Jest to dość młoda ale za to bardzo prężnie rozwijająca się lokalna impreza zrzeszająca setki fanów fantastyki, gier planszowych, karcianych a nawet komputerowych. Sama impreza też tematycznie kręci się wokół słynnych w Polsce legend o czarownicach z Łysej Góry, w regionie Świętokrzyskim. Nie jest to impreza wielka lecz już sam fakt że rok temu brało w niej udział ponad 200 osób a w tym roku zostanie przekroczona liczba 500, sugeruje że rozwija się w tym miejscu nowa, coroczna atrakcja dla fanów nie tyle gier, ale i książek czy filmów. Atrakcji jest tak wiele że nie sposób je wymienić wszystkie w jednym newsie. Konwent ma trwać przez trzy dni (1-3 sierpnia 2014).

Wśród atrakcji jakie będą miały miejsce na konwencie znajdzie się też wątek dotyczący Painkillera. Prosto z Węgier przyjedzie Elena 'Hellen" Yashukova, która wraz z resztą ekipy Eggtootha brała udział przy pracy nad Painkiller: Redemption oraz Recurring Evil. Wraz z Pawłem 'Paindemonium' Przepiórą (ze mną), poprowadzi o godzinie 13.00, 2 sierpnia rozmowy z zainteresowanymi na temat serii Painkiller, naszego zaangażowania w tę serie.

Elena znana była ze swojego rzemiosła, które pozwoliło przygotować nie jeden concept art do gry natomiast ja swoje 3 grosze dorzuciłem przy pracach graficznych, fabularnych, gameplayowych no i wideo. Konwent ten jest świetnym momentem by można było porozmawiać na temat waszych zainteresować dotyczącej tej serii gier, jak i naszych prac, które miały pewien wkład w kształtowanie się Painkillera. Od niechlubnych upadków aż po chwalebne zmartwychwstanie.

A poniżej, krótka zajawka dotycząca tego spotkania i odsyłam do strony Jagacon, gdzie możecie zobaczyć jakie atrakcje was czekają. Znajdziecie też tam dokładne informacje gdzie impreza ma się odbyć i jakie wynoszą koszty udziału. Zapraszamy!

Wielu z was już zapewne doświadczyło faktu, iż Game Spy przestał istnieć a co za tym idzie multiplayer na wszelkich grach, które były przez niego obsługiwane w tym Painkiller. Najnowsza odsłona serii jest podpięta pod Steam, niestety nadal nie uporano się z problemem dość sporych lagów. Jest jednak szansa na przywrócenie serwerów na starym Painkillerze

Jak podaje znany wszystkim gracz AndySYS, prywatne serwery wciąż działają i można do nich podłączyć się poprzez wpisanie IP. Szczegóły znajdziecie na TEJ stronie. Najważniejsze jest jednak to, że jest sposób na przywrócenie listy serwerów w grze i co za tym idzie ułatwienie sobie sprawy z podłączeniem się do gry. Wystarczy pobrać plik znajdujący się pod TYM a następnie podmienić go z istniejącym w katalogu gdzie jest zainstalowana gra. Jest to dobra wiadomość, dzięki której multiplayer w grze ma jeszcze szansę przetrwać, przynajmniej dla starych wyjadaczy.

Kolejne długie miesiące czekania na kolejną łatkę do Painkiller: Hell & Damnation, opłaciło się z nawiązką. W końcu wysłuchano fanów i dostali to, o co prosili. Prócz całkiem pokaźnych zmian i poprawek wielu bugów oraz kilka nowych elementów jak nowe poziomy, latka dała nam najważniejsze zmiany, na które oczekiwano już od samego początku.

Niewątpliwie najważniejszym do przetrwania na Steamie jest samo Steam workshop. To ono daje nam możliwość dodawania i wymiany wszelkimi modami, poprawkami fanowskimi i co ważniejsze… nowymi mapami. Poprzednia odsłona gry znana była z wielu tego typu produkcji fanowskich, a dzięki temu najnowszy Painkiller będzie stawał się coraz większy, dzięki rzeszy wiernych fanów, chcących na swój własny sposób, poprawić grę. Kolejnym ważnym elementem jest możliwość dodawania dedykowanych serwerów. Oznacza to ze zakładamy serwer na własnych regułach i możemy grać tak jak za starych lat na pierwowzorze. Podstawowe serwery niestety były ciągle puste ze względu na brak jakichkolwiek możliwości zmian w regułach gry na nich. Poza tym gra w końcu jest dostępna na MACa.

Pozostałe zmiany możecie znaleźć pod TYM linkiem.