Główny bohater Daniel Garner był zwykłym człowiekiem, miał żonę Catherine, pracę. Wszystko się zmieniło w momencie gdy zginął razem z żoną w wypadku samochodowym. Podczas gdy żona Daniela dostaje się do raju, on sam trafia w miejsce gdzieś pomiędzy Piekłem a Niebem. Daniel zostaje wybrany przez Sammaela i wyszkolony na wojownika, który musi powstrzymać wojska władcy piekła - Lucyfera. Od tego momentu życie pośmiertne Garnera staje się długą i wyczerpującą brutalną walką o przetrwanie. Daniel musi przetrwać by móc dostać się do raju, do swej ukochanej. Na jego drodze staną tysiące piekielnych demonów, generałowie Piekła oraz sam jego władca. Spotka również sprzymierzeńców, nie wszyscy się okażą godni zaufania. Intryga, której celem jest armageddon, dopiero się rozkręca.

Daniel Garner pokonał ostatecznie Lucyfera myśląc że zakończy to odwieczną wojnę między niebem a piekłem. Niestety się mylił i bardzo szybko przekonuje się że na tronie piekieł zasiada Alastor, prawa ręka i naczelny generał Lucyfera, który zbuntował się przeciwko swemu panu. Alastor został jedynie odesłany do piekła, gdzie dopiero tutaj można go ostatecznie zniszczyć. Nasz bohater przekonuje się iż tylko wyprzedził zdrajcę w zabiciu Lucyfera, którego generał uważał za słabego. Dzięki pomocy Ewy, Danielowi udaje się jako pierwszemu zbiec z piekła. Wspólnie obmyślają plan pozbycia się kolejnego władcy piekieł raz na zawsze. Tym razem trzeba wedrzeć się do Piekła tylną bramą, a następnie zabić Alastora. Ważne by nikt nie mógł przejąć jego energii życiowej, jak on sam to zrobił po pokonaniu Lucyfera i przejęciu władzy w podziemiach. Ewa, natomiast, ma inne zamiary...

Tym razem wcielamy się w groteskową postać pół anioła, pół demona o imieniu Belial, znanego także jako władca portali. Zrodzony w trakcie wojny między Piekłem i Niebem stał się swoistym łącznikiem pomiędzy dwoma światami, a zarazem kluczem do wygrania wojny. Z powodu swojego pochodzenia, nasz bohater jest prześladowany. Sammael, na tysiące lat przed spotkaniem z Danielem, nasyła na Beliala potworną istotę zwaną Cerberus, wysłannika Lucyfera która rozpruwa skrzydła głównego bohatera. Belial zostaje pojmany i zamknięty w klatce, której zamki były podtrzymywane za pomocą siły życiowej samego pana piekieł, potrzebującego władcy portali by przemieścić swoje armie do czyśćca. Tysiące lat później, gdy Daniel Garner pokonuje władcę piekielnych otchłani, zamki puszczają a nasz bohater, pragnąc dokonać zemsty na swoich prześladowcach rusza na łowy. Kieruje swoją złość w stronę Cerberusa oraz na Sammaela, którym niezmiernie gardzi. Zdobywając po drodze całkiem nowy arsenał, różniący się od inwentarza, którym posługuje się Daniel, kroczy do przodu poprzez hordy demonów, upadłych aniołów oraz zastępy dusz umarłych tylko po to by wydostać się ze swojego więzienia i odpłacić się Sammaelowi za swoje cierpienie.

Kolejny zabójca bólu tym razem jest prawdziwym, zawodowym zabójcą. Fabuła Resurrection jest o wiele płytsza i prostsza niż w poprzednich odsłonach tej serii. William Bill Sherman ksywa Dziki. Owszem, z zawodu zabójca, ale tych złych gości. Jego robota polegała na eliminowaniu, dilerów narkotyków, mafiosów i wszelkiej maści bandziorów. Robota brudna, ale Dzikiemu Billowi sprawiała przyjemność, do czasu tego niefortunnego wypadku. W trakcie jednej z akcji, podczas której wykorzystywał samochód pułapkę by zlikwidować kilku członków mafii, w zasięg wybuchu wjechał autobus z cywilami. W ostatnich sekundach przed eksplozją Bill próbuje zatrzymać autokar, lecz niestety się mu nie udaje, i ginie wraz z cywilami i celami jego misji. Jako pierwszy bohater serii wie, za co trafia do świata gdzie ból i cierpienie jest na porządku dziennym. By naprawić to, co uczynił za życia, Bill musi wywalczyć sobie drogę przez zastępy potępionych w zaświatach mając do dyspozycji identyczny arsenał, co pierwszy zabójca bólu wraz z kilkoma nowymi pukawkami. Prowadzą go Elyahim, które zostały wysłane przez wyższe siły. Przeciwko sobie ma nie tyle zbuntowanego generała armii piekieł, Astarota, ale i anioła, Ramiela, który ma inne zamiary wobec bohatera.

Belial i Daniel Garner powracają. Po wygranej walce z Sammaelem, Belial rusza w poszukiwanie jego wyzwoliciela czyli Daniela, który został w piekle gdzie zdradziecka Ewa przejęła moce dwóch poprzednich czarcich władców. Bohater wyczuwa że jego wyzwoliciel potrzebuje pomocy. Jako władca portali, Belial jest w stanie tworzyć przejścia między wymiarem piekła i czyśćca, co daje mu sposobność by w ostatniej chwili uratować swojego wybawce ze szponów Ewy, która stała się jeszcze potężniejsza niż jej poprzednicy. Bohaterowie zaczynają obmyślać plan jak pokonać po raz kolejny władcę piekła, tym razem na dobre. Zwykła broń nie uśmierci już tak potężnej istoty. Belial zdołał się o tym przekonać gdy nie w trakcie walki z Sammaelem mógł jedynie okaleczyć jegomościa wyłącznie przy użyciu połamanego miecza demonów. Klinga nie miała wystarczającej mocy by zabić tak potężnego przeciwnika więc bohaterowie wiedzą że muszą odszukać drugi taki miecz lub jego anielski odpowiednik by pokonać nowego władce piekła. W tym samym czasie, ginie potężny archanioł, którego zabija sam Dziki Bill. Belial jako hybryda wyczuwa roznoszącą się falę energii wydobywającej się z umierającej nadistoty i wie że ktoś właśnie użył broni, której teraz tak potrzebują. Dwójka herosów rusza ze swoim wiernym uzbrojeniem w kierunku źródła energii, odsyłając po drodze tysiące zbłąkanych dusz z powrotem do piekła. Czy nowy właściciel miecza jest im sprzymierzeńcem, czy może wrogiem?

Historia tego rozdziału rozpoczyna się tuż po zakończeniu wydarzeń w Resurrection, gdzie Bill zabija Ramiela Mieczem Serafinów otrzymanym od Elyahim. Uzyskawszy tytuł władcy czyśćca postanowił zrobić w nim porządek. Krótko po tym wydarzeniu spotyka się z Belialem i Danielem Garnerem. Pomaga im w pokonaniu Ewy przekazując część mocy miecza na uzbrojenie bohaterów, tak by umożliwić im pokonanie władczyni Piekła. Krótką chwilę po tym spotkaniu doszło do zwrotu akcji, gdzie Sammael ujawnia się Billowi. Sammael przybywa po Miecz Serafinów, który rzekomo od zarania dziejów należał do niego. Przekazał go poprzez Elyahim komuś, kto mógłby zabić inną boską istotę i wyssać z niej energie życiową, która przekierowana została do prawowitego właściciela klingi. Sammael w ten sprytny sposób, pozbierał się po walce z Belialem i postanowił odebrać siłą swoją broń. Bill nie ma szans.Sammael zadowolony ze swojego nowego planu tłumaczy swojej ofierze że niczym władca marionetek, kierował bohaterem tak samo jak Danielem i Belialem byle zdobyć władzę w piekle. Niestety nieobliczalność bohaterów sprawiła iż plan się skomplikował, a Bill był jedynym wyjściem by Sammael po przegranej walce z Belialem mógł odzyskać siły. Bill również był kierowany przez Sammaela gdy spotkał się z pozostałą dwójką zabójców bólu. Nasz bohater nigdy nie miał władzy nad mieczem, którego energia przepłynęła na broń pozostałych bohaterów wyłącznie z woli Sammaela. Następnie postanawia odesłać wściekłego Billa w jedyne miejsce w czyśćcu gdzie żadna ludzka dusza nie dała rady zbiec. Bill jako że nieświadomie pomógł Sammaelowi pozbierać się do kupy, nie został przez niego zabity, lecz skazany na powolną agonię w miejscu gdzie Blelial przez tysiąclecia był więziony w najciemniejszych odmętach wielkiego więzienia dusz. Dość specyficzna forma nagrody jakże pokrętnej i dwulicowej postaci, jaką jestSammael. Po nasyceniu swego ego po przy obserwowaniu jak Bill walczy o życie, Sammael rusza za pozostałymi bohaterami, licząc na to że w odpowiednim momencie sięgnie on po jeszcze większa moc władcy piekieł, niż poprzednio planował. Nieograniczona władza jest już w zasięgu ręki.

Zakończenie Redemption zostawiło nas z nierozwiązaną sprawą, kiedy Daniel i Belial. pokonują Ewę. Bohaterowie poważnie ranili władczynię Piekła, kiedy na scenę wszedł Sammael, który upomniał się o władzę nad podziemiami. (Uwaga, interpretacja własna wydarzeń, które nie zostały dopowiedziane pomiędzy kolejnymi częściami gry) Bohaterowie uświadomili sobie o co toczyła się gra, również ciężko ranna Ewa, która nie mogła pozwolić na przejęcie energii władców Piekieł, która w niej drzemie. Nim Sammael zdążył dobić Ewę, uwolniła ona z siebie esencję Lucyfera i Alastora, którzy ponownie stąpali po piekielnych polach cierpienia. Bohaterowie zdołali zabrać ze sobą Ewę i uciec portalem stworzonym przez Beliala, nim wściekły Lucyfer zrozumiał jak Sammael doprowadził do całej tej intrygi. Również i Alastor skorzystał z zamętu, by tuż po swoim odrodzeniu, móc ulotnić się do czyśćca, z dala od gniewu swego Pana. Belial czuł że Bill jest w tarapatach i ruszył mu na pomoc, gdy Ewą zajął się Daniel. Bohater nie mógł wybaczyć jej zdrady, po czym odszedł w swoją stronę, nie mając już nadziei na powrót do ukochanej żony w raju (koniec interpretacji). Mijały kolejne lata, a Daniela prześladowały demony, z którymi dosłownie bezustannie walczył. Za nim w cieniu kroczyła Ewa, która próbowała go ostrzec przed nowym zagrożeniem. Ponury Żniwiarz dał bohaterowi nadzieję na powrót do raju. Daniel wielokrotnie unikał śmierci, co nie spodobało się żniwiarzowi. Postawił warunek, by Daniel zebrał dla niego 7000 dusz, a odeśle go do raju. Pokrętne umowy i zakłady śmierci, nawet z samym Lucyferem jedynie utrudniały zadanie Danielowi, który ponownie odwiedzał miejsca gdzie ukrywali się jego dawni wrogowie. Czy tym razem ma szansę na ucieczkę z czyśćca? Czy aby na pewno układ z samą śmiercią jest dobry?